Miał być wielki powrót, a wyszło wielkie nic :) Po prostu nie będę już nic obiecywać, jak będzie czas to napiszę, a jak nie to nie, a czasu to ja ostatnio mam bardzo mało. Ciągle jest coś do zrobienia, czasami sama nie wiem za co się zabrać. A do tego za 1,5 tygodnia jedziemy do Polski i wiadomo jak to jest przed wyjazdem: zakupy, zakupy, zakupy... Szkoda, że nie możemy zostać w domu do Świąt Bożego Narodzenia :( A tym czasem zaczął się Adwent, a w Adwencie w kraju, w którym teraz mieszkam, piecze się ciasteczka. I ja też piekę :) Na początek ciasteczka migdałowe z konfiturą porzeczkową. Pychota!!!
Ciasteczka migdałowe z konfiturą porzeczkową
200g masła
100g cukru pudru
1 op. cukru waniliowego
2 żółtka
100g mielonych migdałów
200g mąki
konfitura porzeczkowa
cukier puder do posypania
Masło utrzeć z cukrem pudrem, cukrem waniliowym i żółtkami. Dodać mąkę i migdały, wyrobić ciasto, schować na godzinę do lodówki.Ciasto wyjąć z lodówki, rozwałkować na grubość ok. 3 mm, wycinać serca, robiąc w połowie z nich jeszcze mniejsze serduszka. Piec w piekarniku nagrzanym do 180 st. C ok.10 min.Po ostygnięciu przełożyć konfiturą, smarując całe ciastko i sklejając je z ciastkiem z wyciętym serduszkiem. Na koniec posypać cukrem pudrem.
A tak wyglądają ciasteczka, które co roku piecze moja Ciocia :)
Do zobaczenia następnym razem!!!