sobota, 27 sierpnia 2011

Sałatka z ryżem i indykiem


Lato sobie gdzieś poszło... Przez dwa tygodnie upały były nie do zniesienia, a ja akurat musiałam siedzieć w pracy! Dziś, gdy mam wolny dzień, leje od samego rana i strasznie zimno jakby jesień już przyszła i wygoniła lato, lato którego tak mało było w tym roku... Z racji wolnego dnia i pogody, która nie nastraja do niczego, a szczególnie do gotowania, zrezygnowałam z obiadu i zrobiłam sałatkę. Sałatka z ryżem i indykiem jest idealną alternatywą dla obiadu, idealnie syci, smakuje wyśmienicie. Ja sama takie sałatki nazywam "śmieciuwami" tzn. że wrzucasz do nich wszystko co akurat masz w lodówce lub to na co masz ochotę. Robi się ją szybko i równie szybko znika.



Sałatka z ryżem i indykiem

pierś z indyka
2 woreczki ryżu
5 jajek
puszka kukurydzy
puszka czerwonej fasoli
czerwona papryka
cebula, szczypiorek
sól, pieprz, majonez

Ryż ugotować według przepisu, odstawić do ostygnięcia. Pierś z indyka pokroić w kostkę, przyprawić solą i pieprzem, podsmażyć, również odstawić do ostygnięcia. Paprykę, cebulę, szczypiorek i ugotowane jajka pokroić i dodać do ryżu i indyka, dorzucić odsączoną kukurydzę i fasolę. Posolić i popieprzyć, dodać majonez i wymieszać.


Smacznego i udanego tygodnia!






niedziela, 21 sierpnia 2011

Babeczki z morelami i białą czekaladą



Wróciłam! W końcu znalazłam trochę czasu, żeby spokojnie usiąść i coś napisać. Ostatnio dużo się u mnie dzieje i ciężko mi znaleźć chwilę na pisanie. Ale jestem i proponuję wam dzisiaj babeczki z morelami i białą czekoladą. Uwielbiam morele, te małe, złote kuleczki, można je jeść na surowo, jak i przetworzone czy też suszone. Słodkie, zawierają witaminy i minerały takie jak żelazo, fosfor, wapń, potas i witaminę B2, a także spore ilości beta-karotenu. Idealne na dżemy, kompoty, knedle, ciasta i oczywiście babeczki. Z takiej ilości ciasta wychodzi ok. 30 babeczek.


Babeczki z morelami i białą czekoladą


400g mąki
1 op. proszku do pieczenia
200g cukru pudru
300g masła
0,5l maślanki
2 op. cukru waniliowego
3 jajka
200g białej czekolady
8 moreli (można dać mniej lub więcej, w zależności od upodobań)

Czekoladę posiekać, morele pokroić w kostkę. Masło rozpuścić, ostudzić, dodać maślankę i jajka. Połączyć ze sobą wszystkie suche składniki i dodać do nich wymieszane wcześniej składniki mokre. Na koniec dodać morele i czekoladę. Nakładać do papilotek (do 3/4 wysokości) i piec ok. 30 min. w temp. 200 st.


Smacznego!



piątek, 5 sierpnia 2011

Ciasto z czerwoną porzeczką


Czerwona porzeczka jest chyba najbardziej niedocenianym i zapomnianym owocem, a przecież zawiera ona witaminy i minerały, które pomagają nam w walce z efektami starzenia się: witamina C, PP, żelazo. Zawiera także witaminy z grupy B, witaminę A, fosfor, wapń i magnez. Jest też naturalnym detoksem dzięki działaniu moczopędnemu i napotnemu. To wszystko sprawia, że porzeczka ma działanie wzmacniające, więc jedząc jej duże ilości możemy zapomnieć o zmęczeniu. Warto więc ją jeść, oczywiście najlepiej na surowo, ale jest też świetna do różnego rodzaju deserów, ciast i przetworów. Korzystajcie więc kiedy tylko możecie z tego, co daje nam czerwona porzeczka,

I ja też postanowiłam skorzystać z dobrodziejstw tego owocu. Nigdy go w sumie nie lubiłam, ze względu na jego kwaśny smak, ale muszę powiedzieć, że ciasto bardzo mi smakowało. Kwaśny smak porzeczek porzeczek super współgrał ze słodyczą ciasta. Następnym razem jak będę je piekła to zrobię jeszcze kruszonkę, myślę że będzie pasowała. Myślę też, że ciasto będzie pasowało do każdych innych owoców. A więc jeśli nie lubicie porzeczek, spróbujcie ze śliwkami, malinami, jagodami, morelami i z czym tam jeszcze chcecie.


Ciasto z czerwoną porzeczką

2 szkl. cukru
5 szkl. mąki
2 szkl. maślanki
6 jajek
duże opakowanie proszku do pieczenia lub dwa małe
2 cukry waniliowe
1 szkl. oleju
500 g czerwonej porzeczki
cukier trzcinowy

Mąkę i proszek przesiać, dodać cukier i cukier waniliowy. Dodać maślankę, olej i jajka (można wcześniej połączyć te składniki w osobnej misce) i dokładnie wymieszać, aż powstanie jednolita masa. Wylać ciasto na wyłożoną papierem blaszkę (u mnie blaszka miała wymiary 29x37 cm, jak macie mniejszą o zróbcie ciasto z połowy składników). Posypać na wierzch porzeczki i cukier trzcinowy (ilość według uznania). Piec w temp. 180 st. przez ok. godzinę.




Już piątek, a więc życzę wam udanego weekendu!

wtorek, 2 sierpnia 2011

Tarta gruszkowa z migdałami i suszoną żurawiną


W końcu wróciło lato! Świeci piękne, sierpniowe słońce... Lekki wiaterek rozwiewa włosy... Można usiąść na balkonie i wystawić twarz do słońca. Zostałam sama w domu, więc nie muszę robić obiadu, mieszkanie posprzątane, mam czas tylko dla siebie... Tak wiec przesiedziałam pół dnia na balkonie, dopiero późnym popołudniem naszła mnie chęć na coś słodkiego. Na początku myślałam o sałatce owocowej, ale gdy zobaczyłam te piękne gruszki wiedziałam już, że zrobię pyszną tartę gruszkową. Wyszła cudna, słodka, rozpływająca się w ustach. Robi się ją bardzo szybko i łatwo. Spróbujcie, a na pewno nie pożałujecie.


Tarta gruszkowa z migdałami i suszoną żurawiną

175 g mąki
50 g cukru
100 g zimnego masła
4 jajka
750 g gruszek
200 g serka naturalnego kanapkowego np. Philadelphia lub Hochland Kanapkowy
2 łyżki miodu
garść suszonej żurawiny
garść migdałów (posiekanych)

Z mąki, masła, cukru, jednego jajka zagnieść ciasto i włożyć na 30 min do lodówki. Blaszkę do tarty o średnicy 28 cm wysmarować margaryną i rozprowadzić na niej ciasto, pamiętając aby zrobić wyższe brzegi. Gruszki obrać, usunąć ziarna i pokroić w plasterki (możecie je pokroić jak wolicie np. w kostkę), ułożyć gruszki na cieście, posypać żurawiną i migdałami. Serek zmiksować z resztą jajek i miodem, wylać na ciasto. Piec ok. 50 min. w temperaturze 200 st.



Oby lato trwało jak najdłużej! Smacznego!