środa, 6 lipca 2011
Pierogi mojej Babci
W naszej rodzinie pierogi zawsze robiła tylko Babcia, nikt nawet nie próbował zaczynać jakiejkolwiek przygody z nimi, bo na starcie było wiadomo, że i tak nie dorównają tym babcinym, więc po co się męczyć. Ja sama wiele razy przymierzałam się do robienia pierogów i jakoś zawsze rezygnowałam. Chociaż wiedziałam jak i co, bo wiele razy rozmawiałam z Babcią na ich temat, nie mogłam się przemóc. Aż w końcu spróbowałam i... stwierdziłam, że nie jest tak źle! Przynajmniej ja tak uważałam, więc potrzebowałam jeszcze potwierdzenia kogoś z rodzinki. Zrobiłam więc pierogi i zawiozłam mojej siostrze. W napięciu czekałam co powie i o dziwo smakowało jej i to bardzo. Powiedziała, że smakują prawie jak Babci i uwierzcie mi, że w tym przypadku prawie nie robiło, aż tak dużej różnicy:) Od tej pory jest nas więc już dwie i Babcia nie czuje się taka samotna:)
Pierogi z kaszą gryczaną
Ciasto
1 kg mąki pszennej
ciepła woda
sól
Farsz
2 kg ziemniaków
3 woreczki kaszy gryczanej
3 duże cebule
smalec
Ziemniaki obrać i ugotować, odcedzić i przecisnąć przez praskę do ziemniaków, odstawić do ostygnięcia. Kasze ugotować, odcedzić, odstawić do ostygnięcia. Cebule obrać, pokroić w kostkę i podsmażyć na smalcu na złoty kolor. Ziemniaki, kasze i cebule wymieszać razem i doprawić do smaku solą i pieprzem.
Z mąki, wody i soli zagnieść ciasto, podzielić na kilka części, każdą część cienko rozwałkować i wykrawać kubkiem krążki. Na środku krążka nałożyć farsz i sklejać brzegi. Gotować w osolonej wodzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pierogi babci są zawsze najlepsze...:D
OdpowiedzUsuń